Ledwie minął pierwszy tydzień w szkole, a już najmłodsi licealiści w towarzystwie swoich wychowawczyń udali się na 3-dniowy wyjazd integracyjny do Janowa Lubelskiego.
Zakwaterowanie - tak jak wszyscy lubią, czyli w całkiem niezłych warunkach, ale też nie w puchu - w ośrodku młodzieżowym położonym w lesie.
Wyżywienie - znakomite. W programie poza serią zabaw i gier integracyjnych - paintball, jazda samochodami terenowymi połączona z kąpielą dla morsów, borowiny, panierka (kto wtajemniczony, ten wie), ognisko z zakurzonymi kiełbaskami (kurz z tańczonej belgijki), nocne podchody i wycieczka po urokliwej okolicy.
Przy okazji poznaliśmy też ciekawy epizod z ostatniej wojny - historię o udanej dla naszych wojsk bitwie na Porytowym Wzgórzu, posłuchaliśmy ciekawej opowieści o niezwykłym kościółku w Momotach i jeszcze bardziej niezwykłym proboszczu.
Pogoda dopisała.Czas upłynął szybko, chyba nawet zbyt szybko!
Z życia szkoły
- Szczegóły