W czwartek, 24 kwietnia, nasze przedszkolaki wstały wcześnie rano, nie kaprysiły przy śniadaniu i szybciutko się ubrały. Dlaczego? Tego dnia wyruszyły na wycieczkę, na którą bardzo długo czekały.
Autokar zawiózł naszych dzielnych podróżników na dworzec główny PKP. Tam, na peronie 1, czekał na nich pociąg, którym pojechały do Świdnika, na stację Port Lotniczy Lublin.
Pan Przewodnik opowiedział dzieciom, gdzie mogą polecieć z lubelskiego lotniska. Wszystkie przedszkolaki pomyślnie przeszły kolejne etapy odprawy pasażerów, a nawet mogły na chwilę stać się pilotami i stewardesami. Niestety, pomimo starań, dzieciom nie udało się wrócić samolotem do przedszkola. Może następnym razem :)