Cyk, cyk… kilka ruchów literkowym kluczem i w sali Motylków pojawiła się krowa. Nazwana przez dzieci „Krówką- Mówką”, zjadła za smakiem przygotowaną przez nie trawę i pozwoliła się wydoić. A Motylki okazały się prawdziwymi ekspertami w dziedzinie krowich zwyczajów. Brawo! Przygotowany z pomocą rodziców twarożek również wyszedł znakomity.
Zapraszamy do naszej Galerii